"Matka Wszystkich Lalek" nawiązuje do świąt Bożego Narodzenia, dlatego polecam...
Monika Szwaja zabiera nas w niesamowitą podróż do Bretanii. Wspaniałe miejsce, które warto odwiedzić, zwiedzić, a nawet tam zamieszkać. Jednocześnie autorka opisuje nam nasze piękne Karkonosze, które mają swój urok i czar. Co łączy te dwa urocze zakątki pełne magii? Łączy je pewna niespełna 30 letnia Klara, a raczej z francuskiego Claire. Klara to wspaniała i utalentowana osoba, która wraz z rodzicami, siostrą i babcią mieszka na małej wysepce w Bretanii.
"Pointe du Raz jest najbardziej na południe wysuniętym cyplem półwyspu Finistere, ograniczającym z kolei od północy wielką i słynną ze sztormów Zatokę Biskajską. Powyżej Pointe du Raz był juz otwarty Atlantyk. Na przedłużeniu cypla, osiem kilometrów od jego końca, tkwiła w oceanie maleńka wysepka, Ile-de-Sein..."
Zachełmie, górska miejscowość, w której żyją wspaniałe osoby. Jedna z nich niestety jest umierająca, z ostatnią wolą do Bretanii wyrusza Egon i Erwin Zacharzewscy. Wiozą wiadomość, która zmieni życie niejednej osobie...
Monika Szwaja wspaniale wplata wątek wspomnieniowy, który wywołuje ogromne emocje. Poznajemy Elżunię, która w swoim życiu przeżyła niesamowite chwile pełne cierpienia, żalu, a chwilami szczęści...
Więcej TUTAJ_KLIK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz