Dopiero w te święta przeczytałam hit
ubiegłego sezonu „Stokrotki w śniegu” Richarda Paula Evansa.
Książkę, której autor deklaruje: „zapragnąłem napisać
prawdziwie bożonarodzeniową opowieść o odkupieniu.” Jego wzorem
(choć niedoścignionym) była „Wigilijna Opowieść” Charlesa
Dickensa, którą podobno ogląda co roku w wykonaniu lokalnego
teatru, a która zawsze pozwala mu poczuć ducha Bożego Narodzenia.
Choć zawiedziona tą lekturą z jednym punktem przedmowy do
czytelnika zgadzam się zupełnie, autor napisał baśń, której
akcja zahacza o święta.
Na moje wrażenia z lektury zapraszam do Słowiarni.
Na moje wrażenia z lektury zapraszam do Słowiarni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz