sobota, 10 grudnia 2022

Wszystko dla Emilii - Maria Paszyńska

 Ja się chyba nie spodziewałam książki świątecznej tej akurat autorki, ale skoro już jest, z ciekawością przeczytałam recenzję Ani-Polecanki, do czego i Was zachęcam.


Wszystko dla Emilii to zimowo-świąteczna książka autorstwa Maria Paszyńska, która została wydana nakładem Wydawnictwo Książnica.
Jakub Modrzycki jest jednym z najbardziej znanych zabawkarzy w Polsce. Tworzenie zabawek to dla niego nie tylko praca, ale także wielka pasja…
W trakcie balu zimowego mężczyzna poznaje miłość swojego życia, Emilię. Ich wspólne życie ma być istną sielanką. Ślub, dom, dzieci i świetnie prosperujący interes. Niestety Modrzycki nie zauważa, że po kilku latach coś w jego małżeństwie zaczyna szwankować. Modrzyccy oddalają się od siebie. Każde z nich zaczyna żyć własnym życiem. Kilka dni przed rozpoczęciem adwentu Jakub odkrywa głęboko skrywany sekret żony.
Twórczość autorki Wszystko dla Emilii jest mi znana bardzo dobrze. Nie raz wraz z bohaterami, które powołała do życia przeżywałam ekscytujące przygody, śmiałam się do rozpuku i płakałam. Niejednokrotnie towarzyszyłam im w trudach dnia codziennego.
Podobnie było z bohaterami Wszystko dla Emilii, których poznałam na ich życiowym zakręcie. Jeden niewłaściwy krok i ich wspólne życie pozostałoby tylko wspomnieniem. Na szczęście jedno z nich postanowiło zawalczyć o wspólną przyszłość i to w nietypowy a także ciekawy sposób.
Autorce udało się stworzyć fantastyczną, klimatyczną, niecodzienną i zaskakującą książkę zimowo-świąteczną pełną ważnych, życiowych tematów i porad. Lektura uświadamia jak wielką wartością jest miłość. Trzeba tylko pamiętać, że jest ona niczym delikatny kwiat. Gdy o niego nie dbamy zaczyna usychać aż w końcu umiera. Boleśnie przekonał się o tym Jakub. Niewiele brakowało aby przez swój pracoholizm stracił ukochaną żonę. Przy okazji tego tematu zarysował się też inny problem tyczący się wspólnego spędzania czasu przez rodzinę. W obecnych czasach coraz więcej rodzin przekonuje się, że pęd życia ma negatywny wpływ na więzi rodzinne. Odczuwają to nie tylko małżonkowie, ale także dzieci, które łakną spędzania czasu z rodzicami. Brak ich uwagi jest dla nich niepowetowaną stratą mającą wpływ na ich dorosłe życie.

Wszystko dla Emilii to jedna z najlepszych książek, które zostały napisane przez Marię Paszyńską. Jest wzruszająca i posiada w sobie magię sprawiającą, że ciężko się oderwać od jej czytania. Nie sposób przejść obojętnie obok elementów, które się na nią składają. Czas… miejsce… bohaterowie… świąteczna magia dająca nadzieję na lepszą przyszłość… sięgnięcie do tematu związanego z zabawkarstwem w II PR i historii kalendarzy adwentowych…
Z każdą kolejną stroną czytelnik coraz bardziej zakochuje się w tej niezwykłej historii. Kto się jeszcze o tym nie przekonał powinien jak najszybciej to nadrobić.

środa, 7 grudnia 2022

Willa pod Jemiołą - Anna Szczęsna

 I kolejna recenzja Ani-Polecanki.




Willa pod jemiołą to książka zimowo-świąteczna autorstwa Anny Szczęsnej. Książka wydana została nakładem Wydawnictwo FILIA.
Grudzień zaczął się dla Luizy pechowo. Najpierw kobieta niespodziewanie traci pracę. Potem, kiedy najmniej się tego spodziewa zostawia ją chłopak. Te porażki sprawiają, że dziewczyna postanawia wrócić do rodzinnego domu. Tam dowiaduje się, że jakiś czas temu jej tata odziedziczył willę po nieznanej krewnej. Zamieszkując tymczasowo to miejsce odkrywa czarne karty swojej rodziny i poznaje mężczyznę, który sprawia, że serce Luizy zaczyna bić szybciej.
Pewnie wielu może powiedzieć, że Willa pod jemiołą trąci banalnością. W końcu czytając ją można w niej odnaleźć pewien schemat, który często trafia się w książkach obyczajowych. Czy jednak jest to wada? Niekoniecznie. W moim mniemaniu w tym wypadku to jest zaleta, która sprawia, że z uśmiechem na ustach możemy śledzić losy Luizy a przy okazji poznać niesamowitą osobowość, jaką była siostra jej babci.
Willa pod jemiołą to książka przyjemna, lekka, momentami zabawna, momentami tajemnicza a przez rodzinną zagadkę szalenie intrygująca. Bez problemu dało się w niej odnaleźć prawdziwy świąteczny klimat.
Jeśli były jakieś niedociągnięcia można było śmiało przymknąć na nie oko. Zapewniam, że dzięki niej można miło spędzić czas i zapomnieć o troskach, które nękają nas na co dzień.

niedziela, 4 grudnia 2022

Zaczarowana zima w Olszowym Jarze - Joanna Tekieli

Zdarza się czasem, że świąteczna książka może nas rozczarować - tak chyba jest w tym przypadku, jak możemy się przekonać z recenzji Ani- Polecanki



Dzień dobry. Czy jest coś czego nie lubicie w świątecznych książkach?
Zaczarowana zima w Olszowym Jarze to zimowo-świąteczna książka autorstwa Joanny Tekieli wydana nakładem Wydawnictwo FILIA.
Olszowy Jar to mała wioska, z której pochodzi ojciec Weroniki. W dzieciństwie dziewczyna spędzała tam sporo czasu. Niestety po rodzinnej kłótni rodzina kobiety przestała tam bywać. Kiedy Weronika traci pracę i rozstaje się z partnerem postanawia odwiedzić dawno niewidziane miejsce. Bynajmniej nie z sentymentu, ale ma przywrócić dusze domowi, który należał do dziadków a obecnie jest własnością jej kuzynki, Małgosi.
Na pewno nie da się Zaczarowanej zimie w Olszowym Jarze odmówić świątecznego klimatu. Ma wszystkie elementy, które się na niego składają. Jest śnieg. Dużo śniegu. Są świąteczne dekoracje, jasełka i świąteczne pojednanie. Wobec tego wszystko wskazywało, że znowu z przyjemnością zanurzę się w świątecznej historii. Niestety nie wytworzyła się względem nas chemia. Owszem, pomyśl na fabułę była ciekawy, ale niestety nieco nie wyszło wykonanie. Momentami sytuacje były absurdalne i nie mogła ich nawet wybronić świąteczna magia…
Często zastanawiałam się, co jest nie tak z główną bohaterką. Nie chodzi mi w tej chwili o to, że pozwalała robić z siebie ofiarę losu. Po prostu… Można kochać Święta, ale Weronika miała jakąś obsesję na punkcie dekorowania świątecznymi ozdobami domu i obejścia. Trochę było to niepokojące.
Żałuję, ale nie zostanę fanką tejże autorki. Nie przypadł mi do gustu jej styl pisania. W wypadku Zaczarowanej zimy w Olszowym Jarze miałam dość często wrażenie, że fabuła była jakby krótkim streszczeniem dnia z życia bohaterki. Nie bardzo mi się to podobało.
Zaczarowana zima w Olszowym Jarze ma swoje plusy i minusy i zapewne wielu czytelników będzie nią zachwyconych. Niestety ja mam, co niej kilka zastrzeżeń.

czwartek, 1 grudnia 2022

1 grudnia - muzyka 🎄


Blake Shelton 
Cheers, It's Christmas (Album) 🎄
Album (audio) świąteczny z 2021 r. 

Uśmiech anioła - Renata Kosin

 Grudzień zaczynamy z kolejną recenzją Polecanki :)


Uśmiech anioła to najnowsza książka zimowo-świąteczna autorstwa Renata Kosin - strona autorska nawiązująca do Alei siódmego anioła. Książka została wydana nakładem Wydawnictwo FILIA.
Oskar nie będąc pewny swoich uczuć do Katii, postanawia się z nią rozstać. Wciąż wierzy, że mogą zostać z dziewczyną dobrymi przyjaciółmi. Niestety nie jest świadomy, że dziewczyna wciąż go kocha.
Katia nie protestuje gdy Oskar oznajmia jej, że już nie chce z nią być. Chcąc ukryć swoje zawiedzione nadzieje postanawia natychmiast wynieść się ze wspólnego mieszkania. Przypadkiem trafia do parku kamiennych aniołów, które pomagają jej znaleźć nowy dom. Tutaj poznaje niecodziennych sąsiadów, którzy pomogą jej odzyskać to co utraciła.
Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Z początku nie mogłam odnaleźć się w tej powieści a do bohaterów czułam antypatię. Denerwowały mnie ich przemyślenia. Przez to miałam lekkie obawy czy dam radę przeczytać ją do końca i z czystym sumieniem napisać kilka ciepłych słów. I kiedy straciłam nadzieję, że będę się przy niej dobrze bawić nastąpił zwrot o 180 stopni. Książka z każdą kolejną stroną zaczynała być coraz ciekawsza. Wciągnęła mnie historia Katii i Oskara, która w pewnym momencie stała się prawdziwym galimatiasem. A wszystko przez nietrafioną decyzję Oskara.
Ostatecznie muszę przyznać, że z początku myliłam się. Książka Uśmiech anioła okazała się interesującą, nieco magiczną a momentami tajemniczą historią. Spodobał mi się jej klimat i przypadł do gustu pomyśl autorki by życiowe zawirowana głównych bohaterów opowiedzieć z dwóch perspektyw, które fajnie się uzupełniały. Może Uśmiech anioła nie jest słodką niczym miód zimowo-świąteczną historią, ale za to zawiera w sobie prawdziwego ducha Świąt. I chociażby dlatego warto poświecić jej parę chwil.

1 grudnia.

Z nostalgią patrzę na stare, zachowane ozdoby. Z roku na rok jest ich oczywiście coraz mniej. Bombki, które w czasach PRL-u wisiały właściwie w każdym domu na choince, z których schodziła farba, które łatwo się tłukły. Dziś, oryginalne, osiągają czasami zawrotne ceny na serwisach aukcyjnych lub w grupach na fb. 






1 grudnia - muzyka 🎄.


Blake Shelton - Holly Jolly Christmas (Audio)
Piosenka na YouTube miała premierę 11 listopada 2022 r.