Witam serdecznie wszystkich znanych i nieznanych mi blogowiczów :) piękne to wyzwanie - nie mogłam się więc powstrzymać i po raz kolejny zapisałam się... Nie wiem czy podołam, ale się postaram :)
Póki co na mej półce czekają dwie książki o tematyce bożonarodzeniowej:
1. "Tajemnica Bożego Narodzenia" J. Gaardera
2. "Nie zabija się Świętego Mikołaja" J. Siewierskiego
Jeśli idzie o filmy - może być mały kłopot. Ale powinnam sobie i z tym poradzić :)
Pozdrawiam gorąco pomysłodawczynię tego wyzwania i życzę samych udanych spotkań z lekturą wszystkim tu piszącym!
Dziękuję za pozdrowienia i cieszę się, że dołączyłaś :)
OdpowiedzUsuńWitam, im nas więcej, tym weselej. Ja mam wrażenie, ze te książeczki są tak przyjemne,że będą nam się same czytały. A tvp zafunduje nam z pewnością serię powtórek powtórek powtórek świątecznych filmów, więc z cudem graniczyło będzie nie obejrzenie czegoś nadającego się do wyzwania. Choć (sensacja!!!;)) Ma nie być "Kevina..." :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mają być święta bez "Kevina". Toż to tragedia! ;)
OdpowiedzUsuńNowe tradycje przyjmują się szybko- kilkanaście lat i juz nikt nie wyobraża sobie świąt bez Kevina:).
OdpowiedzUsuńNie zapominajcie, że jest druga wersja Kevina, czyli historia chłopca o zmienionym imieniu, z tym, że losy bardzo podobne... :) chyba miał na imię Alan, ale pewna nie jestem
OdpowiedzUsuńMacaulay Culkin dorósł i zbrzydł, więc trzeba było dokonać podmiany:)
OdpowiedzUsuńPodobno stacja Polsat uległa naciskom internautów i jednak "Kevin" będzie :)
OdpowiedzUsuń