niedziela, 28 listopada 2010

Świąteczne stokrotki

Autor nie kryje, iż świadomie nawiązuje do najsłynniejszej Opowieści wigilijnej Dickensa, toteż od początku byłam ciekawa, jak to zrobi. Zaskoczył mnie mile. Różne mogą być okoliczności refleksji nad swoim życiem, a autorski pomysł z pomyłkowo zamieszczonym nekrologiem i reakcjami internetowymi jest bardzo współczesny, bo rzeczywiście człowiek może wtedy chcieć coś zmienić, gdyż ze wszystkich świąt tylko Boże Narodzenie ma taką magię podejmowania postanowień, chęć naprawy i bycia dobrym i szanowanym. To nie duchy go przestraszyły, lecz ludzie, którzy postrzegali go inaczej niż on sam siebie. Jego dobrymi duchami byli: Linda, Sara i częściowo Tim. W przeciwieństwie do Scrooge'a dążenie do naprawy zła, które wyrządził, nie jest łatwe, lecz wymaga pokory i uświadomienia sobie, że czasu się nie cofnie, nie ma wymazania win, lecz tylko poprawa.
(...)
Całość na blogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz