niedziela, 2 stycznia 2022

Jak oddech - Agata Czykierda

 I kolejna, chyba ostatnia recenzja w tym sezonie Ani-Polecanki.


Jak oddech to druga część cyklu Jak powietrze autorstwa Agaty Czykierda-Grabowskiej.
Pierwsze spotkanie Hani i Leo przypada na dość niefortunne okoliczności. Zdesperowany chłopak napada na miejsce, w którym pracuje dziewczyna. Widzieli się tylko chwilę a już nie mogą o sobie zapomnieć. Biorą los we własne ręce i zaczynają się spotykać. Czy ich związek ma szansę by przetrwać? Czy może różnice okażą się nie do pokonania?
Z początku sądziłam, że nie dam rady przeczytać tej książki, bo na samym początku autorka zaserwowała temat, którego unikam jak ognia. I to nie tylko w tych świątecznych książkach. Jednak postanowiłam dać jej szansę i Jak oddech potrafiła ją wykorzystać. Dalej było tylko lepiej.
Jak oddech to nietypowa, ale dość ciekawa lektura. Czyta się ją przyjemnie i myślę, że autorka dobrze zrobiła pisząc ją z dwóch perspektyw-Leo oraz Hani. Dzięki temu możemy wiedzieć co każde z nich ma w głowie. To pozwala poczuć tę książkę głębiej .
Jak już zaznaczyłam wcześniej w książce znalazł się temat, którego nie lubię. Jednak tutaj nie był on tak dominujący i przygniatający by zepsuć radość z czytania. Jak oddech nie jest też książką przelukrowowaną a bohaterowie są autentyczni ze swoimi wadami i zaletami.
Jak oddech to książka, która niepostrzeżenie potrafi skraść serce. Wciąga i sprawia, że nie ma się jej dosyć. Może nie jest książką świąteczną, ale nie da się powiedzieć, że nie jest zimową. Czy ją polecam? Raczej tak. Miło jest z nią spędzić kilka chwil.