I znów z polecenia Ani - Polecanki :) - choć tym razem, raczej należałoby się zastanowić nad lekturą- dzięki za 'niepolecankę', takie też są potrzebne!
Dobrze, że jesteś to tegoroczna propozycja świąteczna autorstwa Gabrieli Gargaś.
Kiedy Zoja i Borys spotykają się po raz pierwszy, nie wiedzą, że ich relacje wkrótce się zacieśnią. W końcu nie będą mogli bez siebie żyć. Z sobą także nie będzie to łatwe. W końcu postanowią dać sobie czas by dojrzeć do związku... Czy Borys i Zoja jeszcze się spotkają ? Czy będą razem? Jak odmieni się ich życie w ciągu następnych kilku lat?Są takie książki, które przyciągają czytelnika śliczną okładką. Ta zdecydowanie należy do tej kategorii. Niestety środek przedstawia się już nieco gorzej. Początek, owszem czytało się naprawdę przyjemnie i szybko. Potem… Nie wiem co się stało, ale autorka niczym asy z rękawa zaczęła sypać kolejnymi tragediami. W pewnym momencie zaczęło mnie to przerastać. Ilość tragedii na metr sześcienny była za duża. Miałam się przy tej książce zrelaksować, wyciszyć, poczuć magię świąt… Nic z tego nie wyszło. Nie poczułam szumnie zapowiadanej magii świat, którą miała książka czarować. To nic, że działa się w okolicach Bożego Narodzenia. To nic, że jedna z bohaterek była kompletnie sfiksowana na punkcie Świąt.
Zresztą tak naprawdę, oprócz Borysa nie polubiłam żadnego z bohaterów. On, moim zdaniem był najnormalniejszym z bohaterów i bardzo żałuję, że został przez autorkę uśmiercony. Pozostali denerwowali mnie swoim zachowaniem a ich rozmowy wydawały się sztuczne i nadęte. Te filozoficzne ,,teksty’’ może by nie były tak denerwujące gdyby nie pojawiały się przy każdej nadarzającej się sposobności.
Chociaż Dobrze, że jesteś miała być otulającą i ciepłą świąteczną historią, zdecydowanie taka nie była. Z każdej strony tej książki wyzierał smutek a nawet rozpacz. W dobrym odbiorze książki nie pomógł nawet czas w jakim się działa akcja, sytuacja metrologiczna, dekorowanie domów ani inne akcenty Bożonarodzeniowe jakie znalazły się w książce. Zdecydowanie to najgorsza książka świąteczna jaką udało mi się przeczytać w tym roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz