sobota, 11 grudnia 2010

"Morderstwo w Boże Narodzenie"

"A czyż świętowanie, co najmniej w części nie polega nie polega na tym, że jest mnóstwo jedzenia i picia? To zaś prowadzi do przejedzenia! Przejedzenie kończy się niestrawnością, ta zaś powoduje rozdrażnienie! (...)
Rodziny, rozłączone w ciągu roku, zbierają się ponownie. I w tych warunkach, musi pan przyznać przyjacielu, powstają nowe napięcia. Ludzie, którzy nie żywią do siebie odrobiny przyjaźni, czują się zobowiązani udawać przyjaźń. W ten sposób w czas Bożego Narodzenia gwałtownie nasila się hipokryzja. Bierze się ze wzniosłych pobudek, pour le bon, c'est entendu, ale jest to jednak hipokryzja!"1 - tak prawi w rozmowie z pułkownikiem Johnsonem Herkules Poirot i jeszcze nie wie, że wkrótce będzie współpracował przy wyjaśnianiu zbrodni popełnionej w Wigilię. Zaś pułkownik zastanowi się, czy "Czas Bożego Narodzenie to czas przebaczenie i dobrej woli." (...)
  
Więcej na blogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz