wtorek, 10 grudnia 2019

Klaus, czyli skąd się wziął Mikołaj


Kilka słów o Klausię, netflixowym filmie, który pokazuje skąd się wzięła tradycja obdarowywania prezentami i postać Mikołaja zamieściłam na FB, ale z przyjemnością przywołam ów film także i tutaj.

W szkole dla listonoszy jest jeden szczególnie oporny kadet. Przekonany o tym, że skoro jest synem szefa, to ani do nauki, ani do pracy nie musi się garnąć. Ojciec robi mu jednak niespodziankę i wysyła do niewielkiego miasteczka, gdzie wszyscy są skłóceni, domy popadają w ruinę i klimat jest najoględniej mówiąc - nieciekawy. Chłopak wróci do domu, gdy przez jego urząd pocztowy przejdzie kilka tysięcy listów. Tylko to jest miejsce, gdzie nikt ich nie pisze!

I tak oto trafiamy na drugą postać. Samotnego drwala, odludka, którego dom wypełniają cisza i zabawki. Za sprawą listonosza dzieci zaczynają pisać listy, zabawki trawiąc do rąk nadawców, oblicze miasteczka się zmienia (choć są oczywiście i złe charaktery), a nam, widzom, jak w puzzlach układa się cała opowieść związana z obyczajami okołomikolajowymi.

Piękna, wzruszającą bajka. Tematycznie inna od przesłania o świętym Mikołaju, biskupie, wiec to do Was należy decyzja, czy obejrzeć ją z dziećmi.

(Zdjęcie z filmweb.pl)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz