Dzięki Ani - Polecance mamy możliwość poznać kolejną książkę :)
Srebrny węzełek to świąteczno-zimowa powieść autorstwa Małgorzata Manelska - autorka książek wydana nakładem Wydawnictwo WasPos.
Pewnej mroźnej grudniowej nocy straganiarka Rozalia Wójcik znajduje na schodach kamienicy, w której mieszka zawiniątko. Zawartość nietypowego pakunku na zawsze odmieni losy kilku rodzin m.in. samej Rozalii oraz Magdaleny i Marcina Markowskich.
Ten rok wyjątkowo obfituje w książki zimowo-świąteczne. Z jednej strony cieszę się z tego, bo książek nigdy za wiele… Z drugiej strony zastanawiam się czy starczy mi czasu by je wszystkie przeczytać przed Świętami. W końcu trzeba mierzyć swoje siły na zamiary. Na szczęście na razie po książki zimowo-świąteczne mogę sięgać bez większego stresu, bo na stosiku hańby nie ma ich tak dużo. Przynajmniej tak jest w tej chwili…
Nie będę ukrywał, że do tej pory miałam farta i każda kolejna historia tego typu była ciekawa. Nie inaczej było ze Srebrnym węzełkiem, która nie skupiała się na pseudoświątecznych problemach typu za mała liczba ozdób, potraw czy prezentów. Tę książkę określiłabym jako życiową , słodko-gorzką historię opowiadającą o zwyczajnych ludziach mających radości i troski. Ich domowe obowiązki przeplatały się z magią Świąt rozumianą niekoniecznie jako coś nadnaturalnego. Tę magię tworzyli dobrzy, chętni do pomocy ludzie.
Mam nadzieję, że nawiązanie do tego ważnego tematu w przyszłości przyniesie owoce. Może będzie więcej rodzin pragnących dać dom poturbowanym przez los dzieciakom? Przecież każde z nich zasługuje na wszystko co dobre. Prawda?
Czytając książkę z satysfakcją odnotowałam, że wyraźnie poprawił się warsztat pisarski autorki. Kilka lat temu czytając jedną z jej wcześniejszych książek miałam drobne zastrzeżenia co do jej stylu pisania. Tutaj nawet gdybym chciała, nie mogłabym się do niczego przyczepić.
Srebrny węzełek to klimatyczna i w gruncie rzeczy przyjemna lektura, ale nie brakuje w niej poważnych życiowych tematów. Oprócz codzienności w rodzinie zastępczej poruszono temat adopcji dzieci i sposobów na wyłudzenie pieniędzy od starszych osób. Zdecydowanie trudno doszukać się w niej płytkich zachwytów okresem bożonarodzeniowym. Nie znajdziemy w niej ton lukru, ale historię, która mogłaby zostać napisana przez samo życie. Moim zdaniem Srebrny węzełek to książka wręcz idealna na czas, który zbliża się do nas nieśpiesznym krokiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz