niedziela, 13 listopada 2022

Z duszą na ramieniu - Ada Johnson

 Recenzja autorstwa Ani- Polecanki :)



Z duszą na ramieniu czyli święta z Dziewuchami to książka autorstwa Ady Johnson wydana nakładem Wydawnictwa Videograf SA.
W szkockim domu polsko-angielskiego małżeństwa, Ady i Rossa trwają intensywne przygotowania do Bożego Narodzenia. Oprócz gospodarzy zebrało się liczne grono gości tworząc prawdziwy narodowościowy tygiel. Niestety nie wszystko idzie po myśli Ady. Pewnego dnia dowiaduje się, że pod jej dachem zamieszkała para duchów. I o ile jeden z nich jest nieszkodliwy o tyle drugi zaczyna psocić coraz bardziej. Ada oraz reszta Dziewuch będzie musiała znaleźć sposób by pozbyć się niechcianego gościa.
Przez ostanie lata przeczytałam sporo książek o tematyce zimowo -świątecznej. Akcja sporej ich części została osadzona w Polsce, kilka w Stanach Zjednoczonych i dwie w Anglii. Tym razem za sprawą Z duszą na ramieniu czyli święta z Dziewuchami trafiłam do Szkocji. To była całkiem dobry kierunek, w którym się udałam. Jeszcze takiej książki nie czytałam i mam wrażenie, że to novum na rynku wydawniczym. Zdecydowanie nikt nie może zarzucić autorce plagiatu !

Z duszą na ramieniu czyli święta z Dziewuchami to nietypowa książka świąteczna ukazująca nie tylko bożonarodzeniowe zwyczaje szkockie, ale dzięki gościom, których gościła Ada poznajemy zwyczaje innych nacji. I nie tylko te bożonarodzeniowe, ale więcej nie zdradzę…
Jednak zapewniam, że niejedna osoba, która sięgnie po tę książkę może zdziwić się gdy co miałam na myśli.
Uwielbiam tę książkę. Szczerze ją uwielbiam! Pokochałam jej klimat. Było świątecznie, śnieżnie i rodzinnie. Jednym słowem szalenie klimatycznie.
Doskonale czułam się wśród Dziewuch. Każda z nich była inna, ale nie dało się ich nie polubić i trochę zazdrościłam im więzi, które ze sobą nawiązały. W stu procentach akceptowały swoje wady i zalety. Śledząc ich perypetie można było odnieść wrażenie, że tytułowe Dziewuchy poszłyby za sobą w ogień. Nie raz nie dało parsknąć się śmiechem czytając dialogi pomiędzy nimi. Czy trzeba czegoś więcej by miło spędzić czas? Chyba nie ! Z duszą na ramieniu czyli święta z Dziewuchami w moim przekonaniu to idealna książka świąteczna na jesienno-zimowe wieczory. Ktoś mi nie wierzy? Niech przekona się sam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz