Hygge. Klucz do szczęścia Meika Wikinga,
dyrektora Instytutu Badan nad Szczęściem w Kopenhadze to książka o moich
potrzebach, gustach i zapatrywaniach na życie. Trafiła wiec we właściwe ręce.
Do tej pory nie wiedziałam, nie miałam sprecyzowane, że to, co sprawia mi
przyjemność wchodzi w skład duńskiego słowa hygge.
W polskim języku odpowiednikiem są: przytulność, wygoda, miła atmosfera, błogostan.
Mimo, że autor książki podkreśla, że prawdziwą sztuką jest wytłumaczenie, czym
jest naprawdę hygge, to moim zdaniem
czyni to w sposób w precyzyjny i czytelny. Termin hygge pochodzi od norweskiego słowa charakteryzującego dobrostan, a
w języku duńskim pojawił się na początku XIX wieku.
Jak pisze,
hygge to odpowiedni nastrój, miła atmosfera, coś, co się doświadcza, a nie
rzeczy. To przebywanie z ludźmi, dom, światło świec, rzeczy zrobione z drewna, książki,
koce i poduszki, ceramika, przytulne kawiarnie i restauracje, spacery,
obserwowanie gwiazd, czas spędzony w górach czy przy ognisku. Świece są hyggelige, oświetlenie lamp i kominek hyggeling, ulubiony kąt w domu jest hyggektog… Hygge to bycie razem, to
spokój i troska o innych, czas spędzony z rodziną i przyjaciółmi w miłej,
ciepłej i serdecznej atmosferze. To również moment, gdy po ciężkim wysiłku mamy
czas na odpoczynek. To również czas, gdy w samotności, opatuleni kocem, ubrani
w ulubione, domowe rzeczy, delektujemy się herbatą i książką. Kawa, ciasto,
dżemy i czekolada jest również hyggeling.
Jest czymś przyjemnym, poprawia nam samopoczucie. W ubiorze liczy się swoboda i
moje ulubione swetry, szale, kardigany, a nawet para ciepłych, wełnianych skarpet.
Chwila najbardziej hyggelige to taka,
której podstawa jest luz i swoboda. To swojskie otoczenie, brak pośpiechu,
luksusu i ekstrawagancji. Warto skupić się na budowaniu więzi: wyłączyć
komórkę, wyciągnąć gry planszowe, planować wieczory telewizyjne. Warto też
uprawiać sport, jeździć na rowerze, przygotowywać piesze wycieczki, przyjęcia i
zabawy z dziećmi. Najbardziej hyggeling czas
w roku to Boże Narodzenie. Autor pisze, że w żadnej innej porze roku Duńczycy
nie mówią o hygge tak często.
Hygge. Klucz do szczęścia Meika Wikinga
to książka, która zwraca uwagę na to, co w życiu jest najważniejsze:
doświadczanie wspólnie chwil, budowanie więzi, czerpanie radości z danego każdego
dnia. Według Europejskiego Sondażu Społecznego Duńczycy są najszczęśliwszymi ludźmi
w Europie. Teraz już wiem, dlaczego. Jak najbardziej polecam, bo to absolutnie nie jest przereklamowana książka.
Meik Wiking, Hygge. Klucz do szczęścia, Wydawnictwo Czarna Owca, wydanie 2016, tłumaczenie: Elżbieta Frątczak - Nowotny, oprawa twarda, stron 288.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz