poniedziałek, 3 grudnia 2012
Uliczka aniołów - Sheila Roberts
Książką "Strajk na Boże Narodzenie" tej samej autorki kończyłam w tym roku wyzwanie "Znalezione pod choinką" , tak się złożyło, że kolejną edycję rozpocznę także właśnie z nią :)
To idealna opowieść na świąteczny okres. Wiemy, że trochę 'przesłodzona', że wszystko dobrze się skończy, ale przecież nie przeszkodzi nam to rozgrzać się jej ciepłem w ten zimowy i zimny czas.
Trzy główne bohaterki - rozwiedziona Jamie, prowadząca sklepik z czekoladą, jej ciotka Sarah, właścicielka piekarnio-cukierni, której dzieci i wnuki wyfrunęły ostatecznie z gniazda oraz najmłodsza z nich Emma, posiadająca sklep z materiałami do szycia patchworków oraz kota-nicponia i łobuza - mieszkają w małym uroczym amerykańskim miasteczku. Ponieważ zauważają jednak, że powoli klimat wzajemnej uprzejmości i życzliwości ulega zanikowi, postanawiają temu zapobiec wymyślając wielką akcję - "Miej serce". Akcja nie jest trudna - wystarczy każdego dnia uczynić jeden dobry uczynek - może nim być cokolwiek - ustąpienie pieszemu, podarowanie ciastek sąsiadowi, pomoc w zapakowaniu zakupów. Kulminacja kampanii ma nastąpić w Boże Narodzenie, jako że pomysłodawczynie uznały, że w okresie przedświątecznym najłatwiej zbudzić ludzkie serca.
Na drugim tle rozgrywają się prywatne sprawy bohaterek. Jamie, mocno poraniona psychicznie przez byłego męża policjanta ma problem z ponownym zaufaniem mężczyźnie, tym bardziej, że ten, który pojawił się na horyzoncie też jest przedstawicielem władzy. Emma - romantyczka, uwielbiająca stare filmy, wciąż czeka na swojego księcia; tymczasem być może będzie zmuszona zamknąć sklep, który jest realizacją jej marzeń. Najśmieszniejsze są perypetie Sarah, babci, która przez warsztaty pieczenia ciasteczek próbuje zapełnić pustkę po wyjeździe wnuczek; Sarah ma też inny problem - mąż cieszy się z 'wolnej' wreszcie 'chaty', gdy tymczasem za płotem wyrasta nagle konkurent ;)
Ale o tym, jak potoczą się losy tych trzech sympatycznych bardzo kobiet oraz czy akcję "Miej serce" będzie można zaliczyć do udanych, musicie przekonać się sami, sięgając po książkę.
A ponieważ przy czytaniu, w wielu momentach przełykałam ślinę (sklepik z czekoladą, warsztaty pieczenia ciasteczek, piekarnio-cukiernia - mam dodać coś jeszcze? :) ), dodaję książkę również do wyzwania "Palce lizać" (tam, przy recenzji pojawi się także wykaz przepisów).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A moze cos dla dzieci? moje pociechy napisaly list do mikolaja na listdomikolaja.pl i nawybierały zabawek ale chciałąbym tez cos bardziej edukacyjnego im kupic, jakies ksiazki wlasnie. jakies pomysły?
OdpowiedzUsuńJaneczko - ale chodzi Ci o książki o Bożym Narodzeniu dla dzieci, czy ogólnie o książkowe propozycje prezentowe?
UsuńCzytałam ją jakiś czas temu. Myślisz, że mogę wstawić jej recenzje tutaj?
OdpowiedzUsuńTak mi się spodobała ta książka, że niedawno zakupiłam "Strajk na Boże Narodzenie" i mam zamiar przeczytać książkę jak najszybciej ;)
Bujaczku - oczywiście, obowiązkowo jedną i drugą poproszę :)
UsuńJak każesz, tak będzie ;)
Usuń