Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 224
Moja ocena : 5/6
Można powiedzieć, że lekturę "9 wigilii" na czas świąteczny
zaplanowałam już parę lat temu. Kupiłam sobie książkę latem, po jakieś
okazyjnej cenie, stwierdzając, że na zimę będzie w sam raz. Nie
określiłam tylko na którą zimą, bo książka przeleżała na mojej półce
ponad 4 lata.
W końcu wyzwanie trójkowe
zmobilizowało mnie do poznania wigilii w 9 różnych wersjach, widzianych
oczyma takich autorów jak: Joanna Szczepkowska, Stefan Chwin, Wojciech
Kuczok, Jerzy Pilch, Paweł Huelle, Antoni Libera, Natasza Goerke, Łukasz Dębski, Agnieszka Kołkowska.
Nie wiem jak Wam, ale mnie nazwiska tych autorów w ogóle nie kojarzą się
z cukierkowymi, świątecznymi opowiadaniami. I moje skojarzenie, a
właściwie jego brak, było jak najbardziej słuszne. Przedstawione w
zbiorze historie zawierają oczywiście motyw świąt, ale nie są to
opowiastki ociekające lukrem, jak w świątecznej reklamie coca-coli.
Niektóre opowiadania wzruszają, inne skłaniają do zadumy, jeszcze
inne, mimo że zawierają motyw świąt, poruszają zupełnie inne tematy. Jak
wypada charakterystyka poszczególnych opowiadań?
Najbardziej przypadło mi do gustu ostatnie opowiadanie, napisane przez
Panią Joannę Szczepkowską. Mam straszny sentyment do Autorki, już dobre
piętnaście lat temu czytałam w Wyborczej jej tematyczne felietony.
Dlatego, chyba trochę subiektywnie wyróżniam jej historię "Okno dla anioła", przedstawiającą historię niespodziewanego, wigilijnego gościa.
W drugiej kolejności podobało mi się opowiadanie "I gęsi, i żurawie"
Jerzego Pilcha. Atmosfera świąteczna w biednej wsi, ukazana została
przez pryzmat jej mieszkańców, którzy w swym gronie mają jednego
wyjątkowego osobnika. Bardzo nietypowa ta świąteczna opowieść, ale o
jakimś takim niesamowitym klimacie. Jeżeli to jest typowe dla twórczości
Pilcha, to proszę o więcej :)
Trójkę moich faworytów w tym zbiorze zamyka opowiadanie "Niech się panu darzy..."
Antoniego Libera. W tej historii pojęcie cudu bożonarodzeniowego,
nabiera nowego znaczenia. Świetna opowieść, szkoda tylko, że taka
krótka.
Pozostałych sześć opowiadań zrobiło na mnie mniejsze wrażenie, ale nie
da się ukryć, że są one przykładem dobrej, polskiej literatury.
Opowiadanie Wojciecha Kuczoka "Opowieść wigilijna" jest chyba najbardziej wzruszające i nostalgiczne. "Czwarty, który nie zdążył"
Agnieszki Kołakowskiej, to historia czwartego wędrowca, który miał
dotrzeć do Betlejem i na własne oczy zobaczyć narodzenie Proroka.
"Franz Carl Weber" Pawła Huelle porusza wątek wspomnień,
związanych z czasem świątecznym, który przeplatany jest wciągającą
historią, prawie szpiegowską. "Malarz duchów" Nataszy Goerke to obraz z pograniczy snów i jawy. "O mówieniu ludzkim głosem"
Łukasza Dębskiego pokazuje, jakie znaczenie mogą mieć święta dla
porzuconych dzieci. Bardzo wzruszająca opowieść, choć momentami napisana
bardzo brutalnym językiem.
"Puste krzesło przy wigilijnym stole" Stefana Chwin to obraz
samotności i skomplikowanych relacji w związku. Czas świąteczny sprzyja
zmianom, które radykalnie wpłyną na bohaterów opowiadania.
"9 wigilii" to antologia świąteczna, ale nieco inna od tych, do których
jesteśmy przyzwyczajeni. Jeżeli chcecie poznać trochę inny odcień świąt,
zapraszam do lektury.
Książkę przeczytałam w ramach grudniowej Trójki e-pik oraz wyzwania Znalezione pod choinką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz