poniedziałek, 3 grudnia 2012

Kalendarz adwentowy - 3





RORATY

Roraty to jedna z najpiękniejszych mszy, specjalna msza adwentowa czcząca Najświętszą Marię Pannę, znana w Polsce od XIII wieku. Dawniej odprawiana tylko przed świtem (teraz również i wieczorami), bo godzina jej rozpoczęcia oznaczała okazanie czujności w oczekiwaniu na przyjście Zbawiciela i gotowość na Sąd Ostateczny.
Nazwa tej mszy pochodzi od słów, które ją rozpoczynają - 'rorate coeli deuper', co znaczy 'spuśćcie rosę niebiosa'.

W lichtarzu na ołtarzu zapalone są tradycyjne świece (roratnice, zwane też roratkami symbolizujące Jezusa - czyli najpiękniejsze światło przyniesione przez Maryję) - jest ich siedem. Jak pisze Hanna Szymanderska za książką "Ozdoba kościoła katolickiego", napisaną w 1739 roku - jest na to wyjaśnienie - to osobliwa i właściwie tylko w Polsce używana ceremonia, zapoczątkowana przez Przemysława Pobożnego w Poznaniu, a następnie przyjęta w Krakowie przez Bolesława Wstydliwego. Uważali oni, że na sąd Boski trzeba się stawić z wiarą świecącą dobrymi uczynkami wspólnie z siedmioma stanami. Niezmiernie ważna była więc kolejność zapalania tych świec. Pierwsza była osobiście zapalana przez króla, druga w imieniu stanu duchownego przez księdza prymasa. Trzecią zapalał senator świecki, czwartą ziemianin, piątą rycerz, szóstą mieszczanin, a siódmą chłop. Każda z tych osób wypowiadała słowa: "Gotów jestem na sąd Boży".

Dziś nie ma już królów ani tylu stanów, ale wierni wciąż przychodzą do kościoła z lampionami, które rozjaśniają mrok.



 
Tekst opracowano na podst.:
"Polskie tradycje świąteczne" Hanna Szymanderska, wyd. Świat Książki, Warszawa 2008, rozdział "ADWENT, czyli początek roku kościelnego" strona 13.
 "Święta w polskim domu" J. Łagoda, M. Łagoda- Marciniak, A. Gotowiec, wyd. Publicat, Poznań 2006, rozdział "Adwent", str. 6 i 8.

Zdjęcie pochodzi ze strony:
lasbielanski.pl

2 komentarze:

  1. Godzina zamieszczenia wpisu iście roratnia:)
    Ja bardzo lubię te msze, zwłaszcza gdy są naprawdę odprawiane tylko przy świetle świec roratnich. To dobry bodziec, by przeżyć adwent nie tylko z myślą o zakupach w supermarkecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Momarto - staram się jak mogę ;) I odnośnie wpisów o różnych porach ;), i odnośnie atmosfery.
      A z mszą właśnie tylko przy świetle świec roratnich - to jeszcze to mi się podoba, że można poczuć jakąś taką ciągłość duchowo-dziejową.

      Usuń